Recenzja Biovax Orchid

Dzisiaj jedna z pierwszych recenzji kosmetyków zakupionych w Sopocie, muszę powiedzieć że maska, którą chciałam wam przedstawić jest prawdziwym strzałem w dziesiątkę w przypadku moich średnioporowatych cienkich włosów ! 

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ceteareth-20, Glycol Distearate, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Orchis Mascula Flower Extract, Tuber Magnatum Extract, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Betain, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Sorbitan Stearate, Synthetic Wax, Polysorbate 60, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Citric Acid, Talc, C.I. 77007, C.I. 73360, Hexyl Cinnamal.W składzie znajdują się białe trufle i orchidea, które nadają "ekskluzywności" masce.

Działanie:
Włosy są bardzo dobrze dociążone, sypkie i odpowiednio nawilżone. Wyraźnie poprawiła się ich mięsistość, dodatkowo błyszczą się . Maska bardzo dobrze poradziła sobie z moimi włosami po małym kryzysie włosowym wywołanym przez brak czasu, twardą wodę i suszarkę, gdzie wyglądałam jak spuszona szczotka do zamiatania podłogi, już po pierwszym użyciu maski włosy były w o wiele lepszej kondycji, bardzo na plus.

Wydajność:
Przy moich dosyć już długich włosach jestem zmuszona nakładać jej trochę więcej co jest dosyć zauważalne przy stosunkowo maleńkim opakowaniu (125ml.) jednak konsystencja maski sprawia że znacznie lepiej rozprowadza się na włosie niż w przypadku innych odżywek, że mimo wszystko nie zużywa się tak szybko :)

Dostępność:
Większość drogerii takich jak Rossman, Natura, Hebe czy supermarkety

Cena :
ok. 18 zł za 125 ml. 
Często można ją kupić za 10 zł w przecenie w Rossmanie.